To było dla nas bardzo ważne wydarzenie, podczas którego wspólnie w rowerowym gronie mogliśmy podsumować nasze działanie i snuć plany na przyszłość. Po godzinie 14 większość z nas była już na miejscu. Grupa Arkadiusza Łukasiaka zakończyła w Jedlinie swoją Wycieczkę z Historią, ekipa DH i wycieczka spod Pomnika Lotnika również dotarli na czas. Kamil z Martą zadbali wcześniej o przygotowanie ogniska i podstawowe zaopatrzenie, więc nie pozostawało nic innego, jak od razu rozpocząć świętowanie!
Tego dnia sprzyjała nam nawet pogoda – było bardzo ciepło i ominął nas straszący od rana deszcz. Budząca się do życia wiosna ku naszej uciesze powoduje, że miejsce ogniskowe w Mieni staje się coraz bardziej zielone i klimatyczne. Tego dnia każdy uczestnik znalazł coś dla siebie – zmęczeni wcześniejszą jazdą mogliśmy rozłożyć koc na trawie, usiąść nad jeziorem czy grzać się przy ognisku. Osoby będące w tym rejonie pierwszy raz chętnie eksplorowały okoliczny teren. Cieszy nas, że zabraliście swoje pociechy. Takie wydarzenie było także dla nich atrakcją i widać, że dobrze spędziły ten dzień!
Tort i ciasteczka
Pierwsza rocznica to okazja, na której nie mogło zabraknąć słodkości i deserów! Oczywiście wszystko w rowerowym tonie.
Już w piątkowy wieczór Kasia, Magda i Nina szykowały dla naszych gości rowerowe ciasteczka. Żmudna praca do pierwszej w nocy nad szczegółami, przyniosła ostatecznie około 90 sztuk kolorowych, ozdobionych i kruchych ciasteczek. Wasze miny jednoznacznie wskazywały, że praca dziewczyn zakończyła się sukcesem! Mnóstwo osób brało po kilka sztuk – dla rodziny do domu. Dzieciaki nie mogły się zdecydować który wzorek wybrać, a dorośli doceniali kompozycję smakową. Oryginalny kosz w barwach logo MGR wykonała mama Niny, wykorzystując m.in. kasetę rowerową. Między nami grasował czujny Andrzej z aparatem, uwieczniając nasze święto na zdjęciach.
Wszystkich zgromadzonych zaskoczyli Iwona z Pawłem wnosząc niespodziewanie tort! Wielkie podziękowanie dla Tortownia Montownia za pomysł i świetne wykonanie. Nie dość, że wyglądał rewelacyjnie to i był smakowity!
Dopełniając rocznicowej tradycji Patryk z Kamilem wznieśli toast i zaprosili wszystkich do degustacji. Chyba dla nikogo nie będzie zdziwieniem, że tort rozszedł się w mgnieniu oka.
Ognisko
W powietrzu unosił się zapach pieczonych kiełbasek, grzanek, a nawet oscypka. Dużą popularnością cieszyły się – niczym w amerykańskich filmach – pianki. Przy ognisku panowała bardzo luźna i wesoła atmosfera. Chłopakom dopisywał humor i z czasem coraz chętniej chwalili się swoimi talentami wokalnymi 🙂 Dla najbardziej wytrwałych około godziny 18, Bartek „Suchar” z naszej ekstremalnej ekipy wykonał kilka popisowych skoków ze skarpy.
Gdy emocje już opadły, a brzuchy napełniły się do syta, około 19 ostatnie osoby ugasiły ognisko, uprzątnęły miejsce i wszyscy zmęczeni, ale zadowoleni udaliśmy się do domów.
Dziękujemy!
Dzięki Wam rozwijamy się i wiemy, że mamy dla kogo tworzyć. Dziękujemy za wspólnie przejechane kilometry, zarówno na naszym Nocniku czy na każdej innej wycieczce, gdzie udało zebrać się zapalonych rowerzystów. Każdy z was dodał MGRowi coś od siebie. Liczy się pomysł, sugestia lub po prostu Wasze towarzystwo. Nasza grupa zrzesza różne osobowości i różne formy kolarstwa – od pędzących szosowców, przez turystycznych wycieczkowiczów, do fruwających downhillowców. Wszyscy tworzymy tę małą społeczność i chcemy Wam bardzo podziękować za przybycie i towarzystwo. Życzymy sobie i Wam szerokiej drogi.
Cieszy nas duże zainteresowanie, jakie nam okazaliście. Co pozostaje powiedzieć na koniec? Do zobaczenia za rok w większym gronie!